Jeśli zdarza Ci uśmiercić kaktusa i uprawa roślin w doniczkach wydaje Ci się czarną magią, to ten post jest dla Ciebie! Nie będę Cię przekonywać, że opieka nad roślinami to łatwe zadanie, ponieważ rośliny to żywe organizmy, które zupełnie tak jak ludzie, reagują na środowisko wokół nich. Jednak jest kilka prostych zasad, które powinny zapewnić Twoim doniczkowym towarzyszom przetrwanie.
Po pierwsze podłoże
Na dno każdej doniczki zawsze wysyp 1-2 cm warstwę keramazytu (to takie kulki przypominające chrupki, które kupisz w każdym markecie budowlanym lub sklepie ogrodniczym). Warstwa ta zapewni utrzymanie odpowiedniej wilgotności w doniczce oraz dostęp powietrza do korzeni. Pamiętaj także, że różne rośliny potrzebują różnego podłoża, które stanowi odpowiednią mieszankę składników takich jak np. torf, piasek, włókno kokosowe, węgiel drzewny. W sklepach znajdziesz gotowe mieszanki, wystarczy, że na początku zapamiętasz prosty podział i zaczniesz dobierać odpowiednie podłoże dla następujących 4 rodzajów roślin domowych: rośliny zielone, sukulenty i kaktusy, paprocie, orchidee i storczyki. W kategorii roślin zielonych mieszczą się popularne monstery, palmy, draceny.
Po drugie światło
Choć intuicyjnie najlepszym miejscem dla roślin wydają się parapety okienne, to najpierw warto sprawdzić na jaką stronę świata wychodzą twoje okna. Szczególnie zwróć uwagę na parapet wystawiony na południe – tam powinny być ustawione tylko takie rośliny, które na prawdę kochają słońce. Jednak nawet latem powinieneś dawkować im nasłonecznienie i ściągać z parapetu w bardzo upalne dni, ponieważ ostre słońce padające przez szybę może poparzyć ich liście. Z reguły kupując roślinę w doniczce dostajesz dołączony kartonik z rysunkiem słoneczka, który podpowiada ile słońca potrzebuje dana roślina. Dla roślin lubiących umiarkowane nasłonecznienie korzystne będzie ustawienie na meblach znajdujących się niedaleko okna w pomieszczeniach, które możesz w swoim mieszkaniu określić jako słoneczne.
Po trzecie woda
Przyznam, że odpowiednie dawkowanie wody to najtrudniejsze zadanie. Podlewanie roślin trudno traktować jako stały obowiązek domowy wykonywany „raz w tygodniu”, ponieważ każda roślinka w zależności od jej upodobań, położenia, wielkości, fazy wzrostu i pory roku (w ciepłych miesiącach rośliny odparowują o wiele więcej wody niż w zimowych!) będzie lubiła pić z różną częstotliwością. Trzymaj się więc na początku uniwersalnego sposobu: wkładając palec do doniczki sprawdzaj wilgotność ziemi – jeśli jej drobinki “przyklejają się” do palca – wilgotność jest ok, jeśli palec wychodzi suchy – roślinę trzeba podlać. Do małych i średnich doniczek wlewaj około pół szklanki wody.
Po czwarte obserwacja
Na samym początku przygody z opieką nad roślinami doniczkowymi znalezione w Internecie porady typu “uprawiaj w podłożu niezbyt wilgotnym, w miejscu słonecznym lub lekko zacienionym” mogą niewiele nam podpowiadać. Dlatego przede wszystkim powinieneś obserwować swoje rośliny, a symptomy takie jak: żółknienie, usychanie, czernienie i opadanie liści, biały nalot na ziemi w doniczce będą oznaką, że roślinie jest im zbyt mokro, zbyt sucho, zbyt ciemno lub zbyt zimno. Zacznij od zmiany miejsca i częstotliwości podlewania oraz obserwuj dalej, a jestem pewna, że w końcu odkryjesz właściwy kąt dla każdego swojego zielonego domownika.
Jeśli mój wpis uważasz za przydatny, daj znać w komentarzu!